Niełatwa słów wymowa.
Ha, trudna na to rada!
Jeszcze trudniejsze słowa,
Gdy się je w całość składa.
Spójrz w przestrzeń w blaskach zorzy:
Gra życiem, skrzy srebrzyście;
A w drzewach wietrzyk Boży
Splątane czesze liście.
Z otchłani tchła mgła obła,
Trzchnął trznadel, pstrąg w głąb pruje,
Wybrnęła wydra w brodła,
Dżdżownica źdźbło dżdżu żuje.
Chrząszcz pszczołę wstrząsł w szczelinę,
Zaś pchła pchłę pchnęła w popiół,
Trwożliwie zabrzmiał trzmiel w trzcinie,
Póki swego nie dopiął.
I ty też dopnij, chociaż
Słów kształty krztuszą krtanie;
Co jednak umiesz, pokaż,
Ułóż to w płynne zdanie.
Min precipe amuzigas vorto źdźbło…
Lingvo de la versaĵo jam ne tre diferencas je Wenedyk :)
Se mi ankoraŭ imagus, pri kio temas. :) Kelkajn vortojn mi komprenas, ĉion povas (kun ioma malfacilo certe) tralegi; sed tute ne ĉion mi komprenas. :) Vorton źdźbło mi ne scias, sed konsentas, ke ĝi amuzas.
Ужос…
Эта строка вроде переводится как «червь жуёт стебель дождя». :)